Zapisane godziny

Zapisane godziny - Saved Hour

Opis

[PL] Justyna Gongała („Zapisane Godziny Joanny Imielskiej”, 2014): W wielkoformatowych obrazach Imielska rozkłada strukturę czasową godziny na czynniki pierwsze, jakby w obawie przed przeoczeniem najdrobniejszej jednostki. W pracach tych szczególną uwagę zwraca skrupulatność zapisu, niemal fizyczne doświadczanie czasu. Wydaje się, że każda sekunda znalazła swój wyraz na papierze. Linearność ulega skomplikowaniu. Zmieniają się kierunki zapisu, bezkresne linie tworzą sieci i labirynty. Wyznaczają figury geometryczne. Artystka wprowadza nowe narracyjne struktury – fragmenty map i planów miast, brzmiące niczym echa wspomnień z przeszłości. To, co zdawało się być bieżącym notatnikiem ulotnych chwil, przypomina raczej złożoną relację z godzinnej podróży w czasie - tym teraźniejszym, przyszłym i przeszłym. Ewa Urbańska („Czasopisanie“, 2018): Kolejnym etapem badania czasu własnego były „Zapisane godziny“, w których autorka ponownie wykorzystała kserokopie, ale jasne i ciemne odbitki przemieszała i pocięła na drobne trójkąty. Uporządkowała je na nowo, tworząc kompozycje kalejdoskopowe przypominające zgeometryzowany i zmienny obraz w tubusie dziecięcej zabawki. Układ zbudowany z wąskich, ciemnych i jasnych rombów wypełnionych zapisami EEG lub EKG. W mozaice trójkątów artystka przeciwstawiła sobie nie tylko fragmenty pozytywów i negatywów, ale i kierunki linii. Dwunastoboczne rozety skonstruowała na schematach regularnych wielobocznych gwiazd z modułami wąskich rombów: pojedynczych i zebranych w podwójne „strzałki” lub triady. Można postawić tezę, że synteza osobistego doświadczania czasu i przemijania znalazła jeszcze jeden „symbol”: opisane geometrią, „czarnymi” i „białymi” szarościami zmienne promieniowanie światła. W monochromatycznej strukturze jego właściwości – ciepło i chłód, blask oślepiający i rozproszone promieniowanie znalazły graficzne odpowiedniki: słońce o ciemnym środku i jasnej koronie trójkątów (kompozycja 1), nieomal bliźniacze wieloramienne gwiazdy (kompozycja 2 i 3), trójdzielną „śnieżynę” pracy czwartej… [EN] Ewa Urbańska (“Time-Writing”, 2018): The next stage of researching her own time was the “Saved Hours”, in which the author used photocopies again, but mixed light and dark prints and cut them into small triangles. She rearranged them, creating kaleidoscopic compositions resembling a geometrised and changeable image in the tube of a child’s toy. The arrangement consists of narrow, dark and light rhombuses, filled with EEG or ECG records. In the mosaic of triangles, she confronted not only fragments of positives and negatives, but also the directions of the lines. Twelve-sided rosettes were constructed by Joanna Imielska on the schemes of regular polygonal stars with modules of narrow rhombuses: single and collected in double “arrows”, or triads. One can argue that the synthesis of personal experience of time and passing has found yet another “symbol”: the variable radiation of light, described by geometry, “black” and “white” grey. In the monochromatic structure of its properties – warmth and coldness, blinding glare and diffuse radiation found graphic equivalents: the sun with the dark centre and bright crown of triangles (composition 1), almost twin multi-armed stars (composition 2 and 3), the tripartite “snowflake” of the fourth work... / FOT. SZYMON KAŁMUCZAK

Galeria