Opis
[PL] Joanna Imielska: W obrazach z cyklu „Znaki” i „Ślady” początkowo, pejzaż był mocno osadzony w swoich realiach, lecz z czasem staje się jego symbolem, ideogramy rzeczy przechodzą w syntetyczne znaki. przejście przedmiotu w znak było celem nadrzędnym, coraz bardziej zagęszczałam materię, jakbym obserwowała naturę z bliska, zastosowałam widzenie analityczne, wielowarstwowe. W pracach pt. „Ślady” świadomie nawiązałam do najprostszych znaków, jakie zostały zapisane w paleolicie: rytów i rysunków naskalnych; przedmiotów, roślin, zwierząt i ludzi, skorzystałam z geometryzacji, która w tych zapisach występuje. Salomea Hartwigh („Imielska w Strasbourgu”, 1999): Imielska jest bez wątpienia pejzażystką. Wszystkie jej „Znaki”, „Ślady” jeśli nawet stwarzają pozory przedstawień skłaniających się w stronę abstrakcji – swoje źródło mają w pejzażu. Jest to jednak świat obserwowany w specjalny, właściwy tylko tej autorce sposób – nie syntetyczny, ale rozwarstwiający, analityczny. Możliwe, że to metoda „kobieca” właśnie, skoncentrowana, skupiająca uwagę na wybranym szczególe. Imielska patrzy na rzeczywistość z bliska, jakby przez lupę; poddając swoje obserwacje pracy wyobraźni, tworząc obrazy, które są znakiem, śladem, symbolem pejzażu – działają w myśl zasady pars pro toto. Tadeusz Piersiak („Labirynty Znaków”, 2002): „Znaki” stają się samoistnymi kosmosami. Gęstymi od jednostkowych bytów, które ręką kreatora zostały poukładane obok siebie według przemyślanej konstrukcji. Tworami niezwykle pracochłonnymi i wymagającymi niezwykłej konsekwencji, samozaparcia a równocześnie wyobraźni zdolnej ten kosmos ogarnąć. / FOT. SZYMON KAŁMUCZAK
Szczegóły
SeriaZnaki, Ślady - Signs, Traces
KategoriaMalarstwo
Technikaolej na płótnie - oil on canvas
Lata1996 - 1998